Żylaki ➤ Lepiej zapobiegać niż leczyć
Jakkolwiek żylaki były plagą ludzkości od niepamiętnych czasów, to warunki życia we współczesnej cywilizacji sprawiły, że obecnie spotyka się je u co piątej kobiety i u co piętnastego mężczyzny po 45 roku życia. Już same cyfry dowodzą doniosłości problemu i konieczności szukania środków zaradczych.
Historia walki z żylakami
Jedną z pierwszych wzmianek żylaków dokonanej na konsulu rzymskim Mariusie, znajdujemy w "Żywotach" Plutarcha:
"Marius, konsul rzymski i generał, jest chwalony z powodu trzeźwości i wytrzymałości, których dał przykład niedawno, decydując się na operację chirurgiczną. Ponieważ miał on, jak to było widać, obie nogi pełne dużych guzów i nie znosił tych deformacji, zdecydował się oddać w ręce chirurga. Jakkolwiek bez więzów położył jedną nogę spokojnie. Bez zmiany wyrazu twarzy, wytrzymał niezmierną męczarnię przy cięciu i wcale nie drgnął ani się nie poskarżył, to kiedy chirurg skierował się do nogi drugiej, odmówił dokonania operacji, mówiąc - widzę, że kuracja nie jest warta bólu".
Najczęstszą metodą leczenia było wyrywanie zmienionych chorobowo żył tępym hakiem. Sposób ten stosował słynny lekarz rzymski Galen już w II wieku naszej ery. Mimo postępów medycyny i rozwoju chirurgii, jeszcze do niedawna leczeniu żylaków towarzyszyły liczne niepowodzenia. A oto słowa wybitnego chirurga angielskiego Wrighta, wypowiedziane przed około 60 laty:
" Żylaki były zmorą chirurgów od czasu zastosowania antyseptyki, Zniecierpliwieni nawrotami, opornymi na wszelkie sposoby leczenia, postępowali nieraz bezkrytycznie i wykonywali najbardziej brutalne i nielogiczne operacje, jak długie spiralne cięcie, ciągnące się wzdłuż całej kończyny dolnej, z pozostawieniem rany do gojenia się przez ziarninowanie, lub też okrężne nacięcie tuż pod kolanem, sięgające aż do powięzi głębokich. Celem obu tych nacięć było wydzielenie żył powierzchownych. Po nacięciu spiralnym wygojona kończyna była bardziej podobna do nóg stołu w stylu Chippendale niż do ludzkich i była źródłem niekończących się się dolegliwości, natomiast nacięcia okrężne nie uwalniały od żylaków, a z czasem nawet kończyły się amputacją z powodu ściągających blizn".
W tym niepomyślnym dla chirurgów okresie, ciężkie nawroty, wymagające dalszych zabiegów chirurgicznych, były dwukrotnie częstsze niż wyniki pomyślne.
Obecnie, stosując chirurgiczne leczenie żylaków, osiąga się pomyślnie wyniki w 97% przypadków. Nawroty zdarzają się rzadko i zazwyczaj poddają się leczeniu metodami zachowawczymi.
Przyczyny i objawy powstawania żylaków
Do powstania żylaków dochodzi w wyniku nieprawidłowego rozdęcia żył, zwykle na kończynach dolnych oraz w dolnym odcinku tułowia. Najczęściej żylaki pojawiają się w trzeciej, czwartej i piątek dekadzie życia.
Czynniki predysponujące do powstawania żylaków to: dziedziczne osłabienie ścian żył oraz długie stanie, przyczyniające się do rozciągania i zwiotczenia zastawek żylnych (przy staniu nie odbywa się bowiem praca mięśni, która wspomaga odpływ krwi żylnej do serca).
Dodatkowymi czynnikami upośledzającymi odpływ krwi żylnej z kończyn są: zła postawa, opadnięcie trzewi, ciąża oraz guzy jamy brzusznej. Również takie schorzenia, jak choroba serca i marskość wątroby, mogą utrudniać powrót krwi żylnej do serca i usposabiać do żylaków, gdyż dochodzi do zniszczenia zastawek w miarę ustępowania ostrego stanu zapalnego.
Żylaki - lepiej zapobiegać niż leczyć
Mało zaawansowane żylaki, powodujące nieznaczne dolegliwości można zwalczać sposobami zachowawczymi. Zaleca się chorym:
- unoszenie nóg na kilka minut, regularnie co 2-3 godziny w ciągu dnia
- spanie w łóżku uniesionym o parę centymetrów w nogach,
- unikanie ucisku na nogi (np. przez podwiązki),
- wystrzeganie się stania, długiego siedzenie
- noszenie medycznych podkolanówek uciskowych, sięgających do kolan, lub pończoch przeciwżylakowych do pachwin, czy w końcu stosowanie elastycznych bandaży.
Często już polepszenie postawy ciała czy zmiana trybu życia zapobiega dalszemu rozwojowi żylaków, niekiedy lekarz zaleca choremu schudnięcie. Wszystko to ma na celu ograniczenie obciążenia niewydolnych żył.
Owrzodzenia podudzi w przebiegu żylaków
Najczęstszym i najbardziej dokuczliwym powikłanie zaniedbanych żylaków są owrzodzenia podudzi. Elastyczne pończochy lub opaski mogą u niektórych chorych doprowadzić w ciągu kilku tygodniu do wygojenia owrzodzeń żylakowatych, bez sięgania po inne metody. W przypadku zaawansowanych żylaków nadzieję wyleczenie daje jedynie zabieg operacyjny. Chirurgiczne leczenie żylaków polega na podwiązaniu żyły nad żylakiem i usunięciu położonej na obwodzie, chorobowo zmienionej żyły. Oczywiście, można tego dokonać jedynie wówczas, kiedy są wydolne żyły głębokie, zapewniające odpływ krwi żylnej. Rany pooperacyjne pokrywa się jałowymi opatrunkami i całą kończynę (od stopy do pachwiny) owija się opaską elastyczną lub pończochą pooperacyjną.
Profilaktyka antyżylakowa
Chorzy poddani operacji żylaków powinni wiedzieć, że może dojść do nawrotu choroby z powodu wytworzenia się dużych powierzchownych żył obocznych, które z kolei mogą ulec zmianom żylakowatym. Powinni oni przestrzegać stosowania wskazówek i prowadzić tryb życia wskazany dla wszystkich cierpiących na żylaki, gdyż operacja likwiduje jedynie ostre objawy, ale nie wpływa na samą tendencję do tworzenia się żylaków. Chory po operacji żylaków powinien dążyć do zmniejszenia ciężaru ciała, poprawienia postawy i musi wystrzegać się przeciążania żył (okresowe układanie nóg wyżej), czyli prowadzić tryb życia zbliżony do wskazanego dla chorego z żylakami lekkiego stopnia, leczonego zachowawczo.
Żylaki i pajączki na nogach w czasie ciąży
Żylaki rozwijające się lub nasilające u kobiet w czasie ciąży należy starannie leczyć z uwagi na niebezpieczeństwo zapalenia żył. W większości przypadków wystarcza noszenie uciskowych rajstop przeciwżylakowych. Na ostatnie kilka tygodni ciąży można zlecić kobiecie ciężarnej częste przyjmowanie pozycji leżącej, z nogami ułożonymi wyżej od reszty ciała. Po porodzie żylaki zwykle zmniejszają się.