Bezpieczne zakupy
Idosell security badge

Odleżyny - przyczyny i domowe metody leczenia

2020-07-16
Odleżyny - przyczyny i domowe metody leczenia

Odleżyny - jest to bardzo uciążliwa choroba i w zaawansowanym stadium bardzo trudna do wyleczenia. Dostajemy wiele zapytań z prośbą o podanie skutecznych przepisów na zwalczanie odleżyn i zapobieganie ich powstaniu. W związku z bardzo dużym zainteresowaniem tym tematem poświęcamy jemu tutaj nieco więcej miejsca.

Odleżyny to bardzo niebezpieczne owrzodzenia

Odleżyny to przypadłość, na którą cierpią osoby przewlekle chore, leżące w łóżku przez długi czas. Najłatwiej powstają u osób ze złym krążeniem krwi, zbyt otyłych lub za chudych, którzy nie panują nad wydalaniem. Powodem powstawania odleżyn jest ucisk ciężaru całego ciała na skórę i nieustanny kontakt z pościelą. odleżyna sprawia, że krew ma utrudniony dostęp do tkanek miękkich skóry. najpierw występuje zaczerwienienie w miejscu uciskanym, potem obrzęk i ból. W dalszej kolejności chore miejsce sinieje, skóra zaczyna się łuszczyć, gdyż uszkodzona już jest tkanka podskórna. Potem dochodzi do martwicy tkanek, pojawiają się rozległe owrzodzenia, tkanki zdrowe oddzielają się od obumarłych. Owrzodzenia wydzielają płyn, potem zaczynają ropieć.

Odleżyny są bardzo bolesne, mogą być przyczyną powstania rozległego zakażenia. Nie leczone potrafią doprowadzić chorego nawet do śmierci. Najważniejsze jest więc nie dopuszczenie do ich powstania i intensywne leczenie w początkowym stadium, co nie jest trudne. Musi się tym zająć osoba pielęgnująca przewlekle chorego.

Jak pielęgnujemy chorego z odleżynami?

Odleżyny powstają w tych miejscach na skórze, które najbardziej są uciskane, a tym samym następuje zahamowanie dopływu krwi. Gdy chory leży na plecach, odleżyny powstają wzdłuż kręgosłupa. szczególnie w okolicach łopatek i części krzyżowej, na łydkach, piętach, ramionach, na potylicy, łokciach. U chorego, który leży głównie na boku, odleżyny tworzą się na biodrach, na bocznej stronie kostek nóg, po wewnętrznej stronie kolan, za uszami, na bocznej stronie ramion.

Najważniejsze w pielęgnacji przewlekle chorego, nie ruszającego się, jest niedopuszczenie do nieustannego ucisku ciała na niektóre miejsca. Przede wszystkim chory musi mieć zapewnione dobre łóżko rehabilitacyjne, najlepiej z elastycznym, nie za miękkim materacem piankowym zapamiętującym kształt ciała . Prześcieradło przeciwodleżynowe musi być zawsze czyste i ułożone idealnie gładko.

Nie wolno dopuszczać do powstania najmniejszych zmarszczek. Ważne jest także przykrycie i ubranie chorego. Nie używamy ciężkich kołder ani pierzyn, ale lekkie, przewiewne okrycie. Może to być miękka kołdra z antyalergicznego sztucznego pierza, lekki koc. Pidżama lub koszula w żadnym razie nie mogą być z materiałów syntetycznych. Chory może leżeć wyłącznie w bawełnianej bieliźnie, zmienianej tak często, aby zapewnić mu świeżość. Trzeba zmieniać pościel - zarówno prześcieradło, poszewkę na kołdrę, jak i pidżamy, gdy chory spoci się gwałtownie. Nie może on bowiem leżeć w wilgoci.

Produkty przeciwodleżynowe - Profilaktyka odleżyn

Przed uciskiem zabezpieczają różne dodatkowe urządzenia, które z łatwością możemy choremu zapewnić.Najprościej będzie postarać się o gumowe koło, takie jak do nauki pływania, które podkładamy pod pośladki. Do kupienia w specjalistycznych sklepach medycznych są poduszki i materace przeciwodleżynowe, różne podkładki pod plecy, pośladki i inne miejsca podatne na odleżyny. Te materace działają na zasadzie odciążenia ciała, a tym samym skóry. Nacisk nie jest więc tak mocny, jak bez podkładki i odleżyny nie znajdują warunków dla rozwoju.

Gdy nie możemy kupić materaca przeciwodleżynowego lub innych podkładek, wówczas oprócz gumowego kółka pod pośladki użyjemy zwykłej waty do zrobienia krążków pod łokcie i kolana. Na kończyny możemy tez nałożyć tzw. skrzydełka dmuchane przeznaczone dla dzieci do nauki pływania.

W przypadku, gdy chory leży na boku, zadbać trzeba szczególnie, aby nogi nie uciskały się wzajemnie. Muszą być od siebie oddzielone. Chora osoba musi być regularnie przekładana z boku na bok, aby zapewnić różne pozycje leżenia. Chory, jeśli sam potrafi się nieco poruszać, musi jak najczęściej zmieniać pozycje swego ułożenia w łóżku. Jeśli w ogóle się nie rusza, należy go nawet co godzinę układać raz na plecach, raz na brzuchu, na bokach. Przekładać trzeba delikatnie, lekko przesuwając całe ciało. Należy też przekładać ręce i nogi chorego. Zmiana pozycji uzależniona jest także od rodzaju choroby. Jeśli leżący ma udar mózgu, prawie nie wolno go poruszać, jeśli ma obie nogi w gipsie, postępujemy inaczej, niż gdy cierpi np, na bóle kręgosłupa. Zmiany ułożenia i sposoby ich wykonywania musimy zawsze konsultować z lekarzem prowadzącym.

Skórę chorego trzeba bardzo dokładnie myć co najmniej dwa razy dziennie. Po umyciu energicznie wycieramy skórę ręcznikiem, aby pobudzić tym nacieraniem krążenie krwi. Na skutek wycierania skóra powinna się zaróżowić. Potem miejsca narażone szczególnie na odleżyny oklepujemy i wcieramy octenisept.

Bardzo skutecznym sposobem dezynfekcji jest też zastosowanie bezpośrednio na odleżynę nanosrebrazłota koloidalnego o mocniejszym stężeniu. Wrogiem chorego jest wilgoć. Gdy osoba leżąca poci się często albo zanieczyszcza się, wówczas po umyciu i natarciu te okolice skóry, które są narażone na wilgoć, smarujemy oliwką. W ten sposób powstanie warstwa zabezpieczająca skórę przed przenikaniem w głąb wilgoci.

Osoba opiekująca się chorym musi obserwować bardzo uważnie skórę leżącego.

Gdy odleżyny powstaną, są nieraz bardzo trudne do leczenia. Tworzą się ciągle nowe, głębsze. Najlepiej przechodzą wówczas, gdy chory zdrowienie, zaczyna chodzić, poruszać się. Co robić jednak na powstałe już owrzodzenia i w przypadku, gdy chory ciągle pozostaje w łóżku?

Miejsca zmienione chorobą smarujemy dwa razy dziennie maścią ichtiolową lub olejem kamforowym. W początkowym okresie jako profilaktykę na podrażnienia skóry - możemy stosować mąkę ziemniaczaną.

Domowe  sposoby na  leczenie odleżyn - żywokost

Bardzo dobre efekty przynoszą okłady z żywokostu: bierzemy 2 łyżki zmielonego korzenia żywokostu i gotujemy w trzech szklankach wody na lekkim ogniu przez 10 minut. Potem odstawiamy na 20 minut i cedzimy. Gdy odwar jest letni, maczamy gazę i przykładamy na chore miejsca.

W przypadku, gdy odleżyny są w stanie ropnym, stosujemy mocniejsze okłady z żywokostu. W tym celu gotujemy 2 łyżki korzenia w szklance wody i przykładamy jak w poprzednim przypadku.

Możemy też użyć świeżego korzenia żywokostu dokładnie startego i włożonego do gazy. Przykładamy ją bezpośrednio na ropiejącą ranę. Okłady robimy trzy razy dziennie po 20 minut. Gdy rany nieco się wygoją, stosujemy znowu lżejszy wywar z żywokostu. Musimy sami zadecydować, kiedy rana jest na tyle głęboka, aby zastosować mocny odwar, a kiedy nieco lżejszy.

Dobre efekty mogą przynieść delikatne masaże miejsc wokół powstających odleżyn. Do masażu używamy oliwę z oliwek i nalewkę z mirry (łyżka ziela na pół litra wódki). Taki masaż bardzo poprawia krążenie krwi.